A w tle gra Night Ranger i Rick Springfield.
ten wybuch petard był pozytywnie irytujący. tylko czekałeś na moment kiedy to już nie będzie petarda, a pocisk spluwy :D raz sam odskoczyłem, podobnie jak bohaterowie. ogólnie jedna z tych scen, które zapadają w pamięć. no i oczywiście muzyka.
kolejną może być rozmowa Floyd'a z Jackiem o przyszłości przemysłu porno, tam muzyka także dodaje niesamowitej głębi.
Mówienie o dobrej (Jednej) scenie w konkteście "Boogie Nights" jest nie na miejscu.