Świetny Steve McQueen. Śliczna Jacqueline Bisset. Bardzo dobry Robert Vaughn. Kultowa scena pościgu. Ciekawa fabuła. Znakomity klimat. Rewelacyjny scenariusz.
10/10
Cóż, widziałem "Bullitta" n razy, poszczególne sceny znam prawie na pamięć, i mimo tego, gdy oglądam go kolejny raz, nigdy się nie nudzę. Wręcz przeciwnie. Oczywiście, z twoim opisem zgadzam się całkowicie. Z tym, że dla mnie ulubioną sceną filmu, jest scena pościgu,...ale - ta na lotnisku.