Nie mam słów, żeby oddać zachwyt tym filmem. Jak w 30 m2 mieszkaniu ekipa filmowa! mogła zrealizować z amatorami film o wiele ciekawszy niż 90% polskich filmów fabularnych!? Żaden z bohaterów nie spojrzał w kamerę, kamery w ich życiu nie ma. Są za to w filmie piękni ludzie, cudne dialogi, dużo śmiechu, dużo cierpienia,...
więcejDużo się mówi że system norweski jest drastyczny. Bo zabierają dzieci gdy nie ma dla nich warunków w domu. A w Polsce tak wygląda życie gdy dorośli się nie nadają na opiekunów. Alkohol i dziecko które nie ma dzieciństwa.
Gratulacje dla Anny Zameckiej za wspaniały debiut. Orientuje się ktoś na jaki rodzaj zaburzeń cierpi Nikodem ?
Łatwo jest oceniać innych, zwłaszcza, gdy popełniają tak oczywiste błędy, więc wstrzymam się od podzielenia się tym, co sądzę o każdej postaci pojawiającej się w tym dokumencie. Skupię sie na osobie Nikodema. Chłopca, który jest średniofunkcjonujacym autystą mieszkajacym w domu kompletnie nieprzystosowanym mentalnie do...
więcejTrochę to może okrutne, ale gdyby Ola żyła w normalnej rodzinie, może byłaby pustą nastolatką z przylepioną komórką. A tak jest pięknym człowiekiem, który dba o wszystkich. Na swój nastolatkowy sposób, ale i tak jest wielka.
A rodzice... ojciec się podporządkował, mało pijący alkoholik, ale jednak kochający. A matka...
Dlugo czekalam na mozliwosc obejzenia i mnie nie rozczarowal. Strasznie przykro bylo na ten obraz patrzec, dziewczyna zmuszona przez los do zarzadzania cala rodzina i domostwem (przykrze skromnym:( ) gdzie dorosli-rodzice kompletnie nie radza sobie z niczym. Ona Ola radzi sobie lepiej niz nie jeden dorosly, szkoda...
po całości. Historia od początku do końca wręcz niewiarygodna. Główna bohaterka, czyli nastoletnia Ola, ma po prostu przerąbane. Dziewczynce ucieka dzieciństwo. Niepełnosprawny młodszy brat, którym mus się zajmować, ojciec pijak i ofiara losu, który nie potrafi ogarnąć sytuacji domowej. Matka, która nie mieszka z nimi,...
więcejW sumie to prosta historia, ale dzięki temu zyskała na autentyczności. Los czworga bohaterów, gdzie dorośli pogubili się w życiu, a nieletni muszą udawać dojrzałych. Nie ma w niej ckliwego moralizatorstwa lub tandetnego wzruszenia, bo nie jest potrzebne. Są za to ludzie, których dramat doświadczamy dzień po dniu.