PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=688373}

Początek

I Origins
7,5 66 576
ocen
7,5 10 1 66576
5,2 8
ocen krytyków
Początek
powrót do forum filmu Początek

Jak to jest

ocenił(a) film na 10

Czytając niektóre komentarze wiem że nie ma co się nimi sugerować. Według mnie film ma zachwycić, dać pomyśleć, pokazać coś wyimaginowanego, niestworzonego, uruchamiać wyobraźnię, trzymać w napięciu, wyciskać łzy, łapać za serca, przedstawiać zwykle życie człowieka z jakąś historią, śmieszyć, przerażać, straszyć, albo wypruwać na ekranie flaki, to wszystko w zależności od gatunku filmu.
Film to nie prawdziwe życie, gdyby w filmach nie było nieścisłości, absurdów, rzeczy niestworzonych, to po co byłoby je oglądać? Przedstawiały by to co mamy w życiu codziennym więc według mnie były by nudne i sens oglądania ich przestałby istnieć.

Jeżeli ktoś nie lubi takiego gatunku filmów to po co się bierze za ich oglądanie? Żeby później powiedzieć że stracił czas i pieniądze, żaląc się i krytykując na forum? Wybór jest duży, każdy ma swój ulubiony gatunek, aktorów, reżyserów. Jeżeli ktoś nie lubi danego aktora to nigdy nie powie "świetna jego gra aktorska" chociażby dostał nagrodę za rolę w danym filmie.

Film to film, tak jak i książka jest książką, jeżeli ktoś ma taki talent do wyłapywania nieścisłości, absurdów i rzeczy niezgodnych z prawdą to niech ogląda filmy dokumentalne, historyczne, biograficzne czy przyrodnicze i wtedy niech podejmuje takie dyskusje na forum.

Pójdzie na mnie teraz fala krytyki że w d byłem i g widziałem ale to jest moja opinia na temat istoty filmów. Film oglądam dla przyjemności, żeby zobaczyć coś innego niż szarą rzeczywistość, oderwać się od codzienności, żeby się rozmarzyć, albo postraszyć itp. itd. Nie szukam nieścisłości tylko filmu po którym mogę powiedzieć ciekawa opowieść, świetna akcja, dzisiaj przez ten horror nie zasnę, a po dramacie oczekuję że przez tydzień będę chodził przybity myśląc o filmie a znajomi będą pytać co mi jest.

W życiu obejżałem wiele filmów, lubię każdy gatunek, nawet bajką nie pogardzę, teraz oglądam prawie jeden film dziennie, przed snem zamiast oglądać tv i być zmuszanym do oglądania reklam (które zwróćcie uwagę jak ja, że ostatnimi czasy w znacznej większości promują leki, prochy dosłownie na wszystko, przez to coraz więcej ludzi to lekomani, na najlżejszy ból głowy biorą silne prochy, wątróbka im się kiedyś odwdzięczy, dla mnie chemia jest i powinna być ostatecznością, "ktoś na tym robi biznes") ale wracając do tematu bo się zagalopowałem, kiedyś chodząc do szkoły i będąc na chorobowym potrafiłem oglądać przez cały dzień licząc na to że trafię znów na film o którym długo albo w niektórych przypadkach nigdy nie zapomnę.

Na filmwebie oceny wystawiam stosunkowo od niedawna i zazwyczaj tylko tym filmom o których nie chcę zapomnieć, bo na pewno je chętnie obejrzę ponownie, o przeciętnych zapominam, a tych które mi się nie podobały nie krytykuje i nie mieszam z błotem starając się wszystkim udowodnić jaka to szmira, przekonując że szkoda czasu bo na pewno znajdzie się ktoś komu przypadnie do gustu.
Wystarczy zwykłe "nie podobało mi się".

A na koniec, stare dobre kino, nawet w Polsce, większość była świetna, chociaż nie było takich efektów specjalnych, technologii, jakości i tego czego teraz się oczekuje, nie było wtedy takiej krytyki, teraz ta większość to kicz, ciężko o świetny film, krytyka ponad normę, może przez to że ciężko jest teraz nagrać film który nie będzie odgrzewanym kotletem, filmów nagrano juz tyle że wiele jest o tym samym, niestety, ale za to można porównywać kto zrobił to lepiej, zgadzam się, że robią teraz dużo słabych filmów ale według mnie

To się niektórym w tyłkach już przewraca, nie tylko w temacie kina...

Pozdrawiam kinomaniaków. Enjoy.

ocenił(a) film na 9
daneklysy

Tak to jest jak się szuka tylko tego "science" w science-fiction. Współcześnie dużo osób ma w sobie coś z Iana, oburzają się na wszystko, co jest sprzeczne z czymś, co kiedyś gdzieś przeczytali. Pomijając fakt, że taka bezgraniczna wiara w naukę jest po prostu głupia, ponieważ większość teorii cały czas ewoluuje, czy po prostu są obalane, to nawet zwykłe obejrzenie filmu kręconego dla rozrywki traci wtedy sens.
Ciekawe, czy w "Gwiezdnych Wojnach" oburzają się, że statki za szybko i za daleko latają.

ocenił(a) film na 7
ADDY94

Ok. tylko , że Gwiezdne Wojny to nie czyste SF tylko podgatunek: Space Opera. Dla mnie to taka baśń z nowoczesnymi technologiami. Natomiast dobre science fiction powinno szanować widza i nie wciskać mu kitu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones