Może ją zaszufladkowałam, ale Hunt dla mnie to kino osadzone w czasach współczesnych tj " Twister" czy ostatnia świetna produkcja "Sesje". W "A good woman" jest dla mnie nieprawdziwa.
Każdy inaczej patrzy! W tym filmie wyglądała pięknie, elegancko i z klasą! Natomiast Scarlett Johansson wyglądała jak prostaczka, co najwyżej pomoc kuchenna, a Lord Darlington zachwycał się li tylko jej naiwnością i wiernością, dlatego chciał ją nakłonić do zdrady.
Film świetnie oddaje klimat epoki, bogatych utracjuszy i dam do towarzystwa.
Zgadza się każdy inaczej patrzy,ale ja zdecydowanie przychylam się do zdanie założyciela tematu.Nic mnie w tym filmie tak nie drażniło, jak według mnie zupełnie nietrafiona rola Hunt (przepraszam za wyrażenie ale przez większość filmu wyglądała jak stara zmęczona i wyeksploatowana k...,którą w zasadzie grała),klasy i elegancji nie dostrzegłem,w odróżnieniu od młodości i świeżości Johansson.