no wlasnie zyjemy teraz w normalnym kraju,na szczescie,bo normalnoscia jest normalna rodzina,kobieta mezczyzna i przewaznie tez ich dzieci,to podstawa wlasnie normalnego spoleczenstwa,nikt tu nie narzuca nikomu religii i wiary wiec kazdy ma wolny wybór,bo normalnosc jest oparta o zasady i wartosci,dopoki europa i unia trzymal sie wartosci na ktorych miala swoj fundament gdy byla zakladana to bylo normalnie,te wartosci europejskie to bylo chrzescijanstwo prawo rzymskie i filozofia grecka,obecna unia i europa zach to katastrofa i porazka normalnej europy,nie chcemy w polsce obecnego paryza brukseli czy berlina,kazdy normalny widzi co lewactwo zrobilo z tamta czescia europy,kiedys marzeniem wiekszosci polakow,dzis te kraje sa tylko wspomnieniem czegos dobrego

Nie, właśnie teraz nie żyjemy w normalnym kraju. Żyjemy w kraju podziałów, podsycają w nas nienawiść do inności. To jest złe. Jako ludzie jesteśmy bardzo różni. Nauczmy się szanować swoją inność. Wtedy będzie normalnie. I dobrze. Po prostu.

Odpłynęłaś trochę. Kościoły coraz bardziej świecą pustkami a ty piszesz o ultrakatolickości. 'Homofobiczny'? Bo w szkołach nie wmawiają dzieciom jak wspaniale jest być gejem i że mogą zmieniać płeć kiedy mają ochotę? Uwierz mi, na zachodzie coraz bardziej tęsknią za taką 'nienormalnością'. Zapytaj Kanadyjczyków, tam masz swój wymarzony ultraliberalizm, a podziały w społeczeństwie są większe niż kiedykolwiek. 'Podsycają w nas nienawiść do inności'? Eee? No poziom TVPis jest jaki jest, ale to nie jest jedyna dostępna telewizja. Naucz się szanować inność innych.

Ultrakatolickość jako polityka tego rządu - na szczęście w wielu środowiskach przynosi efekt odwrotny, ale to nie oznacza, że ten kraj taki nie jest. Nikt w szkołach niczego dzieciom nie wmawia - wypisujesz jakieś zasłyszane hasełka bez żadnej refleksji.

No właśnie polityka tego rządu to jedno, a kraj to drugie. Gdyby zrobiono referendum ws zaostrzenia prawa aborcyjnego to obecnie przyjęty kształt przepadłby z kretesem. Co do polityki w szkołach to tak się składa że mieszkam w UK i znam to z mniej więcej pierwszej ręki. Jeśli nie zrozumiałaś to wytłumaczę że stwierdzenie że mogą zmieniać płeć kiedy chcą dosłowne nie jest, niemniej nauczyciele coraz częściej spotykają się choćby z problemem kiedy dziecko identyfikuje się jako dajmy na to koza, i ucz takie coś. "Nikt w szkołach niczego dzieciom nie wmawia"- taa, tak samo jak TVPis jest obiektywna i jeśli twierdzisz inaczej to wypisujesz jakieś zasłyszane hasełka bez żadnej refleksji.

Być może gdybyś żył tu na co dzień miałbyś nieco inny ogląd sytuacji.

Bywam i na tyle utrzymuje kontakt by wiedzieć ze nieprawdziwe są twoje twierdzenia o ultrakatolicyzmie i homofobii.

No, skoro dla ciebie tworzenie stref "wolnych od LGBT" i nazywanie ludzi nieheteronormatywnych "tęczową zarazą" to nie homofobia, to ciekawe, co nią jest? A religia w szkołach, krzyż w każdym urzędzie i klauzula sumienia to pewnie oznaki świeckości państwa? Ciekawe masz spojrzenie.

"wolnych od LGBT"

Nie ma żadnych tego typu stref. To hasło to wymysł aktywistów LGBT.

Są gminy gdzie wprowadzono Kartę Praw Rodzny, która zakłada promowanie rodziny jako związku kobiety i mężczyzny.

Ale mówienie, że rodzina to facet, kobieta i ich dzieci powoduje wściekłość.

A najlepszy był ten gej co został przyłapany jak przykręcał swoją tablicę 'Strefa wolna od LGBT' do znaku drogowego, bo BBC kręciła materiał o tych 'strefach' i chiał pokazac jaka to Polska jest nietolerancyjna XD.

W założeniu te ustawy miały dać możliwość interwencji gminy na wniosek rodziców jakby w szkole pojawił się program seksualizujący i deprawujący dzieci jak to miało miejsce za granicą.

Ale jak widać aktyw LGBT nie chce, żeby rodzice mogli mieć wpływ na program szkolny, bo wiedzą, że tylko seksualizują i deprawacją najmłodszych mogą w przyszłości zyskać większe grono wyborców, a rodzice dzieci na to nie pozwolą. :D

Kłamstwami nie zmienisz rzeczywistości. Część gmin się z tego wycofała, żeby dostać pieniądze. Dyskryminujące dokumenty obowiązują jednak wciąż w 67 jednostkach samorządu terytorialnego w kraju.
Aż połowa z nich to najbardziej drastyczna forma lokalnych stanowisk - "przeciwko ideologii LGBT". Reszta to Samorządowe Karty Praw Rodziny autorstwa Ordo Iuris. A ci finansowani przez Moskwę.

Uprawiasz zwykłą propagandę - zapewne coś powtarzasz po kimś. Zerknij do źródeł, to się przekonasz jak wygada prawda i kto kłamie.

Podaj przykład w jakio sposób objawiała się ta: "najbardziej drastyczna forma lokalnych stanowisk - "przeciwko ideologii LGBT"."

Bo mnie to bardzo ciekawi?? Może chodzi o zakaz seksualizacji dzieci i nauki przedszkolaków, że trzeba robić sobie dobrze wsadzając palce w pupę (jak to LGBT chciało nauczać na zachodzie) - widziałem te podręczniki dla przedszolaków?? :D

Albo ostatnia afera w Niemczech i protest rodziców jak dowiedzieli się, że w przedszkolu jest pokój do pozwania własnej seksualności :D.

BO LGBT to zaraza, pogódź się z tym. W świecie zwierząt nie ma czegoś takiego jak współczesna "inność", LGBT, są dwie płcie, samiec, samica się różni. A to jest ciekawe, że jak jest wojna to nagle podziały znikają, magicznie wracają dwie płcie, i wracają jasno określone role. Baba w domu, przy dzieciach, chłop na front. Ciekawe.

Cóż za prymitywizm

Piszesz jaka ta Polska wspaniała och i ach, ale mieszkasz w UK. Nazwać to żałosnym to chyba jednak mocne niedopowiedzenie. Otóż mylisz się i religię w szkole wpiera się dzieciom jak tylko można. Słyszałeś o "podręczniku" HiT? Czy widziałeś na oczy jakąkolwiek książkę choćby dla przedszkolaka? Tam jak jest tematyka zimowa, to zaraz choinka, Mikołaj etc. do kolorowania, a wyobraź sobie, że nie każdy ubiera choinkę i obchodzi te święta. Czy widziałeś jak ludzie reagują na prowincji w Polsce na niewierzących? Jak ci się Zachód nie podoba to czemu nie mieszkasz u ruskich? Tam LGBT jest karalne - powinno ci się podobać, ale jesteś za cienki, żeby za słowami szły czyny, prawda?

„Piszesz jaka ta Polska wspaniała och i ach, ale mieszkasz w UK. Nazwać to żałosnym to chyba jednak mocne niedopowiedzenie„.
Nie ma to jak się wciąć w dyskusje ze słoma wystająca z butów. Reszty nawet nie chciało mi się czytać.

"niemniej nauczyciele coraz częściej spotykają się choćby z problemem kiedy dziecko identyfikuje się jako dajmy na to koza, i ucz takie coś"

Zarzuć jakimś linkiem, zacny młodzianie - na początek, dajmy na to, o tej kozie, żebym przestał odnosić wrażenie, że i Wielką Brytanię znasz pan jedynie z opowieści tych, dla których nawet tam zabrakło stałego zajęcia, wrócili więc z podkulonymi ogonami do ojszczyzny i opowiadają teraz kocopoły w zamian za dwa "dębowe mocne", albo z opowieści z kolejki w tzw. polskim sklepie.

A wiesz, już nawet miałem poświęcić ze dwie minuty na wyguglowanie jakiegoś artykułu, na szczęście odezwał się zdrowy rozsądek: "Koleś na dzień dobry zarzuca ci kłamstwo i rzuca jakimiś cebulastymi tekstami w stylu wracania z podkulonym ogonem czy cytowania zasłyszanych ploteczek z kolejek z budki z piwem a ty chcesz takim przysługi wyswiadczać?". No więc nie. Następnym razem trochę kultury.

Jesteś ostatnim, który mógłby nauczać kultury kogokolwiek - chociażby dlatego, ze jesteś kłamcą.
Kłamca nie zasługuje na inną reakcję, zwłaszcza gdy powiela bzdury z pogranicza wiary (wiary-bo święcie w te bzdury wierzy), których powielanie jest niebezpieczne, ponieważ kreuje stereotypy bez odzwierciedlenia w rzeczywistości. Łżesz, poruszając się nie pośród faktów, a pośród swoich fantazji i projekcji.

Wrzuć, proszę, linka o tych brytyjskich dzieciach-kozach, zamiast wić się jak piskorz i urządzać dziecinne foszki, żeby odwrócić uwagę od meritum, którym jest twoje kłamstwo.

Byle nie do "Słonecznej" i innych szmatławców podobnych do "The Sun", ścielących się grubym dywanem w miejskich autobusach, czy do jakichś youtobe'owych autorytetów, "którym się wydaje". :)

W realu kiedy chcesz się czegoś dowiedzieć tez zaczynasz pytanie od „wiem, ze jestes kłamliwa suką, ale powiedz mi, proszę…”, czy tylko w necie wychodzi z ciebie taki czaruś?

W realu nie utrzymuję kontaktów z łgarzami. :)
To gdzie ten link, kłamczuchu? :D

Widzę, że już nawet ludzie o lewicowych poglądach jadą ci, że jesteś odklejona...

Nie zauważyłam. Gdzie tu w komentarzach masz przejaw lewicowych poglądów.

"Żyjemy w kraju podziałów, podsycają w nas nienawiść do inności. "

Raczej jest podsycana nienawiść do normalnych mężczyzn. Jesteś ambitny, wykształcony, silny, zapewniasz bezpieczeństwo to wszyscy (tzn. wściekłe feministyczne baby, LGBT i i ch poplecznicy ) cię nienawidzą i starają ci się wmówić, że jesteś toksyczny, patriarchalny i faszystowski. Na szczęście większość kobiet jest normalna.

Chędożysz pan okrutne kocopoły, mlaszcząc przy tym tak, że aż łupież sypie się panu na dwa różne buty.

Chora na umyśle oszołomka zarzuca Polsce chorobę. Komedia. Jak ci się coś nie podoba, to pakuj mandżur i wyjedź do lepszego kraju. Przynajmniej dasz Polsce odetchnąć.

Mam nadzieję, ze już niedługo wpełzniecie znowu pod ten omszały kamień, spod którego pozwolili wam na krótko wychynąć.

Napisz wprost, że takich ludzi byś najchętniej posłała do gazu - wzorem waszego duchowego wodza Hitlera. Taka to wasza "tolerancja" hipokrytko.

Nie, to wasze metody.

Myślę, że niedługo będą kręcić podobne filmy, tylko, że Antkiem będzie transgenderowy chłopak, który przed czterdziestką odkrywa jaką wielką krzywdę wyrządził współczesny świat jego snowflake'owej naturze.

I mam nadzieję, że tak będzie, że powstaną filmy o ludziach pełnych nienawiści, którzy niszczą innych tylko dlatego, że takie mają przyzwolenie w tym homofobicznym kraju. Wreszcie będziesz miał film o sobie i tobie podobnych.

Widzę, że niewiele Ci potrzeba, żeby przejść do plucia jadem... Ja się w, jak to nazywasz, "tym kraju" nigdy nie spotkałem z homofobią.

Jak ci się nie podoba, że w tym kraju są różni ludzie, to sam się pakuj i won. Ludzie ginęli, żeby w tym kraju można było mieć swoje zdanie, a tacy jak ty wysługiwali się komuchom i innym zaborcom w dręczeniu Polaków. :)

" to chore postrzeganie świata. "

Na kolejne chore postrzeganie świata - "rewolucja jest kobietą" - co za durne hasło :DD . Plus tęczowi i ich nieskończenie wielka liczba płci :D.

Sam nie wiem co gorsze. Czy oszołomy kościelne czy tęczowi. Jedno trzeba powiedzieć, że 'kościlni' udowodnili swoją rację, bo cała Europa wyrosła na tych wartościach.

Tęczowi póki co nic nie udowodnili, prócz tego, że spada konkurencyjność firm jak zatrudnia się według tęczowych parytetów i stosuje pozytywną dyskryminację wobec wartościowych pracowników.

Być może będzie tak, że ideologia tęczowa doprowadzi do upadku Europy, zaleją nas Muzumanie i Afrykańczycy, a ich wykupią z czasem Chińczycy.

I za 300 lat dzieci będą się uczyć o upadku Europy jak my się uczymy o upadku Imperium Rzymskiego. :D

Człowieku, skontaktuj się z rozumem

"Człowieku, skontaktuj się z rozumem"

Jest kobietą i strzelił focha - nie da rady.

"Europa wyrosła na tych wartościach" - bo jak kościelnym się ktoś nie podobał to był zaraz mordowany. Nawet między sobą się ciągle wyrzynali. Liczbę ofiar chrześcijan szacuje się nawet na kilkaset milionów. O twoich wiadomościach odnośnie Chin szkoda gadać, ale można się zaśmiać za to.

"Liczbę ofiar chrześcijan szacuje się nawet na kilkaset milionów. "

Miliardów. Co tam - papier wszystko zniesie.

" bo jak kościelnym się ktoś nie podobał to był zaraz mordowany."

Widzisz jaki kościół był progresywny i wyprzedzili swoja epokę?? Wypisz wymaluj jak lewaki narodowe rodem z NSDAP, i lewaki internacjonalistyczne niczym komuniści.

Współczesne lewaki też by z chęcią do więzień wsadzali za użycie złego zaimka - bo to opresja i faszyzm :).

"Chin szkoda gadać, ale można się zaśmiać za to."

O widzę ekspert gospodarczy. Poświecę ci 3 minuty.


Europejska gospodarka jest co raz bardziej w tyle względem świata. Na tym obszarze nie ma żadnych innowacji. A tam gdzie byliśmy liderami wyrośli nowi konkurenci (np. chińska motoryzacja jest obecnie nie gorsza od europejskiej, a w elektrykach nas wyprzedzani to teraz VW, Renault, BMW muszą gonić chińczyków, bo na w dziedzinie np. konstrukcji baterii są wiele lat do tyłu).

To samo jest na rynku maszyn - ważnym towarze eksportowym UE. Chiny systematycznie wypierają firmy z UE.

USA trzyma się świetnie (Intel, AMD, Apple, Facebook, Twitter, Nvidia, Microsoft, Amazon, Google, OpenAI itd. - robią robotę) . UE w tym segmencie nie ma nic.

Tylko UE ciągle traci na znaczeniu. Takie są fakty. I jeżeli wydaje ci się, że przy obecnej dynamice zmian za 300 lat UE będzie cokolwiek znaczyła to jesteś w błędzie.

Chiny to rywal, dla USA, nie dla UE - UE już przeskoczyli np. ''wojna chipów" - całkowicie odbywa się poza UE, bo tu nie ma żadnych chipów.

Politycy z państw UE na klęczkach latają do Chin, żeby móc jeszcze posprzedawać tam troche towarów żeby nie zaliczyli spadków PKB, żeby dotrwać do kolejnych wyborów.

Bankrutujące południe Europy, stagnacja na północy, kompletna nieobecność na rynkach nowych technologii - dawnej to Europa była ojczyzną wynalazków i innowacji.

A ty ciesz się dobrobytem wypracowanym przez rodziców, bo ty i następne pokolenia jedynie go potraficie przejeść :).

USA pozostaną hegemonem, pozostaną na swoim miejscu, to UE stacza się gospodarczo i to widać.

Nie chce mi się wszystkich bzdur prostować, bo nie masz pojęcia o czym piszesz co świetnie widać po teście: "A ty ciesz się dobrobytem wypracowanym przez rodziców, bo ty i następne pokolenia jedynie go potraficie przejeść :)". Powiem tylko tyle: nie ma chipów w EU? Więc pewnie to embargo holenderskie na maszyny do ich produkcji to tylko taka fikcja? :)

"Miliardów. Co tam - papier wszystko zniesie."

Najpierw spróbuj podważyć te miliony, potem możemy porozmawiać o twoich miliardach, albo np. o papiestwie kolaborującym z hitlerowcami i odpowiedzialności "kościołowych" za współudział w rzeziach dokonywanych przez ustaszy. Rozumiem, że pomoc Watykanu w przerzucaniu zbrodniarzy hitlerowskich do Ameryki Poludniowej to akt miłosierdzia w ramach owych "chrześcijańskich wartości". Do Ameryki, w której kilkaset lat wcześniej chrześcijanie wycinali w pień jej rdzennych mieszkańców, w ramach propagowania owych wartości. :D Religie to rak tego świata a chrześcijaństwo to czarna karta w dziejach ludzkości.

Ty to masz z głową coś nie tak żeby mieć tyle jadu do własnych braci i sióstr oraz naszego kraju. Wstyd.

Nie do własnego kraju. Do ludzi, którzy tym krajem rządzą, niestety. Swój kraj kocham.

"konserwatywnym, ultrakatolickim, homofobicznym kraju, spotkanie na swej drodze sensownych ludzi może zmienić to chore postrzeganie świata" - świetnie pokazałaś jak szanujesz inność innych ludzi :D Pod sztandarami równości, tolerancji i szacunku obrażacie, wyzywacie i uważacie za gorszych ludzi, dla których inne wartości stoją na pierwszym miejscu, mają inne potrzeby od świata lub po prostu mają inne zdanie niż wy.

Jeśli ciebie obrażają słowa "konserwatywny" i "ultrakatolicki", a nawet "homofob" to chyba ci się coś pomyliło z tą falangą. :)

Nie. Obrażają mnie słowa: "spotkanie, drodze, może, to". Mam nadzieję, że spotkasz w końcu kiedyś na swej drodze jakichś sensownych ludzi i zmienisz swoje chore postrzeganie świata.

" Pod sztandarami równości, tolerancji i szacunku obrażacie, wyzywacie i uważacie za gorszych ludzi, dla których inne wartości stoją na pierwszym miejscu, mają inne potrzeby od świata lub po prostu mają inne zdanie niż wy."

Sęk w tym, że usiłujecie te swoje, ekhm... "wartości" i swoje zdanie narzucać innym. Osobiście mam w nosie, czy modlisz się do Żyda, Araba, kosmity, czy do mówiącego po niemiecku pana z mikrym wąsikiem, a może przytulasz się do drzew albo paradujesz po mieście z durszlakiem na głowie, w portkach wciągniętych na tyłek na lewą stronę. Jednakże składa się tak jakoś dziwnie, że większość tych, których styl życia obchodzi mnie tyle, co zeszłoroczny śnieg,  uzurpują sobie wyłączne prawo do fałszowania faktów, historii i usiłują wciskać swoje wierzenia i historyczne kłamstwa moim dzieciom - zapewne w imię równości, szacunku i tolerancji. :)

A wy nie? Ciekawe...

Sęk w tym, że usiłujecie te swoje, ekhm... "wartości" i swoje zdanie narzucać innym. Osobiście mam w nosie, czy dymasz się chłopem, babą czy obojgiem, albo z psem lub koniem, czy definiujesz się jako kobieta, mężczyzna, kosmita, koza lub może masz na każdy dzień roku inną płeć lub gatunek, czy żywisz się trawą, korą, piachem czy powietrzem, czy lubisz chodzić na spacer na smyczy ubrany w skórzane stringi albo przebrany za Napoleona. Jednakże składa się tak jakoś dziwnie, że większość tych, których styl życia obchodzi mnie tyle, co zeszłoroczny śnieg, uzurpują sobie wyłączne prawo do fałszowania faktów, historii i usiłują wciskać swoje wierzenia i historyczne kłamstwa moim dzieciom - w imię równości, szacunku i tolerancji. :)

Nie, ja nie, ale możesz spróbować mi przypomnieć, jakie wierzenia i historyczne kłamstwa próbuję wciskać twoim dzieciom.

Stojące w opozycji do tych, które to niby ja próbuję wciskać twoim dzieciom.

Iii, tradycyjnie żadnych konkretów, a jedynie dziecinne, nieudolne próby odwracania kota ogonem.
Wpadnij obudzić mnie i pogadać, gdy już odbierzesz swój pierwszy dowód osobisty. :)

Ty też raczej konkretami nie błysnąłeś do tej pory, a oczekujesz ich ode mnie. Dostosowałem poziom dialogu do poziomu rozmówcy. Daj dobry przykład i powiedz to mi jakie to ja niby wciskam wierzenia i historyczne kłamstwa twoim dzieciom i niby kiedy to robiłem?