Dla mnie osobiście zadziwiające jest to, że w bloku komunistycznym w 69 roku, mógł powstać taki film.Wydaje mi się że
nie ma polskiego filmu z tego okresu, tak bardzo ośmieszającego ówczesny ustrój.
...może taki patetyczny ton nie bardzo pasuje do czeskiej (czechosłowackiej) kinematografii, ale w
gruncie rzeczy film Menzla, mimo całej groteskowości i sarkazmu, o tym właśnie traktuje;
podobnie zresztą jak duża część prozy Hrabala. Skřivánci oglądałem dawno temu w telewizorze i
nie do końca dostrzegłem wtedy...
Znakomita ekranizacja powieści Bohumila Hrabala, przyjaciela Jiri Menzla. Zjadliwa ironia przeplata się w filmie z subtelnie wkomponowaną lirycznością. Uwielbiam ironię Hrabala, jest przeważnie obłożona ciepłem i optymizmem. A jeśli za ekranizację powieści Hrabala zabierze się Menzel, to wychodzą właśnie takie...
bo akcja nie jest przesadnie wciągająca, co pod innym względem. Spodobały
mi się sympatyczne uśmiechy, przyjazna atmosfera, ciepło i dobroć bijąca z
ekranu.
Większość scen ma miejsce wśród złomu. Kamera często towarzyszy wielkiemu
magnesowi przenoszącemu metalowe fragmenty różnych konstrukcji. Podążając z...
trzeci pełnometrażowy film Menzela to tak samo gorzko-absurdowo-filozoficzno-zabawne kino jak "Pociągi..." czy "Kapryśne lato" Menzel znów pokazał klasę...bez wątpienia najlepszy czeski reżyser. ja się nie dziwię że przeleżał 20 lat na półce...bo to najbardziej dosadny z jego wczesnych filmów. kto nie widział ten trąba...
więcej