Uwilebiam tę bajkę Disney'a. Oglądnęłam dzisiaj i uznałam, że jest to jedna z najlepszych bajek
Disney'a, a na pewno najbardziej wzruszająca. Wreszcie główny bohater to postać męska (tak jak w
"Dzwonniku z Notre Dame" i "Królu Lwie" :P). Kocham ten film :3
Dopiero dzisiaj oglądnąłem pierwszy raz Tarzana. Kolejny raz bajka Disneya strasznie mi się spodobała, wzruszyła. Dobrze, że wreszcie facet jest głównym bohaterem, coś odmiennego wreszcie jak i kilkanaście lat później w Zaplątanych. Jane najbardziej mi przypadła do gustu, miała świetny dubbing dzięki Minnie Driver (nie oglądam bajek Disneya z polskim dubbingiem). Najsmutniejszą sceną była dla mnie ta kiedy Tarzan rozstawał się ze swoją małpią matką, trudno było powstrzymać łzy. Clayton z kolei przypominał mi Gastona z "Pięknej i Bestii", a ojciec Jane ojca Jasmine z "Aladyna".
Cała historia była świetna, szybka akcja, świetnie piosenki w wykonaniu Phila Collinsa, zwłasza "Two Worlds". Kolejna świetna bajka Disneya.