cóż to byłoby za wystrzałowe małżeństwo:P Ubolewam, że wybrał tę mimozę, a nie piękną, żywiołową i odważną Eowyn:)
Jeśli masz coś do Arweny... Ona jest super... Eowina chciała jej odbić Aragorna... Niech to ona się odwali... Poza tym Eowina jest brzydka... Dobrze, że Dobrze, że Aragorn nie był taki głupi... Sama jesteś mimoza...
Macie rację. Choć mnie wnerwia uczucie, że ona chciała się zabić po "koszu" od Aragorna i dlatego pojechała na bitwę.. A wątek ich miłości jest chyba najlepszy książce. Eowyn i Faramira oczywiście.y
Osobiście nie polubiłam ani Aragorna, ani Arweny. Eowina tylko by się przy nim marnowała, a Faramir do niej pasuje. I razem są tacy słodcy
Dokładnie. Żadnej zabawy z tą Arweną. Bardziej by pasowała do Froda bo i ona i on wiecznie cierpiący. Aragorn potrzebuje żywej, silnej kobiety jaką jest Eowina a Arwena niech sobie z Frodem cierpi przy kominku.
Zaraz ta mimozę. Przecież Arwena jest elfem, one są wyniosłe, dostojne i chłodne w okazywaniu uczuć. I dla mnie była dużo piekniejsza od Eowiny. A poza tym Arwen wcale nie była wiecznie cierpiąca, co się tak wszyscy uwzięli. Była smutna tylko przez pewien czas, na końcu przeceiż widać, że jest szczęśliwa. No i może Eowina cały czas tryskała radością?
A Eowina zawsze mnie denerwuje tym robieniem cielęcych oczu do Aragorna. Dobrze, że wyszło, jak wyszło.
Arwena jest elfem, ale przez cały film nie robiła nic innego oprócz leżenia, rozmyślania i płaczu. Eowina chociaż potrafiła stanąć do walki i była gotowa oddać życie, żeby pokonać wrogie siły. Nie próbowała w żaden sposób odbić Aragorna, po prostu się zakochała. Skoro jej nie chciał, to dała sobie spokój. Arwena za to wykazała się w filmie tylko raz, ratując Froda przed śmiercią od ciosu Nazgula.
Eowina pokochała'' cień i złudzenie człowieka'' - jakim był Aragorn - spadkobierca Isildura a sama jako córka królów pragnęła wielkich czynów i sławiła męstwo - dlatego pokochała Aragorna - NIE CHCIAŁA ODBIĆ GO ARWENIE - co za bezmyślne stwierdzenie - !!!
To nie ten typ kobiety - Eowina bała się nie śmierci ale życia w klatce odartego z wielkich czynów i męstwa bo sama była mężna i oto spotkać jej dane było wielkiego człowieka i sławnego wojownika - i cóż złego,że go pokochała???
toż to naturalne!!!
jednak zrozumiała - że nie ten mężczyzna jest jej ''pisany'' ale Faramir, pokusiła bym się nawet o stwierdzenie,że gdyby żył Boromir, jego brat to bardziej by pasował do Eowiny aniżeli Aragorn - :) a tak - wszystko zostało w rodzinie - miłość Eowiny i Faramira była piękna a Eowina rozkwitała - dostała błogosławieństwo szczęścia od Króla a wnuk jej i Faramira napisał historię życia Aragorna i Arweny.....
Arwena była ''panią wielkiej mądrości i urody'' - nie wiem czy brała udział w jakiejkolwiek walce - była bardzo chroniona przez swój lud jako żywe wcielenie utraconej Luthien której była potomną.....
Dokładnie,poza tym w Tolkienowskim Świecie to by było nie do pomyślenia,aby którykolwiek dobry bohater mógł posunąć się do tak haniebnych czynów. We Władcy Pierścieni mamy klasyczny,czarno-biały podział dobra i zła
Frodo też był odważny.
Ten film dyskryminuje homoseksualistów, i pokazuje tylko błędne stereotypowe związki.
Mi najbardziej podobałby się związek Frodo i Sama, czasami o tym myślę :)
Albo na przykład jakby Legolas pocałował w usta Gimliego.
Chora konserwatywna propaganda.
Nie długo ma odbyć się parada równości. Możesz się wybrać i wyrazić swoje zdanie. Aha,sorki,zapomniałem,że jak zwykle nie masz swojego zdania... :D A tak na serio,to po co urządzasz tego typu prowokacje ? :) Come on man,mógłbyś poszukać sobie innej rozrywki :)
Nie ma lepszej rozrywki niż naśmiewanie się z zacofanych i nietolerancyjnych ksenofobów. Żadne parady tylko równość! Ty tego nigdy nie zrozumiesz. Byłeś kiedyś z prawdziwym facetem?
Ty tak na serio, czy po prostu jesteś ignorantem?
Naucz się czegoś o ludzkich prawach, zanim następnym razem zaczniesz taką dyskusję.
Jak próbujesz mnie obrazić to nie wyszło Ci. Gwarantuję Ci że popierają mnie miliony innych ludzi, którzy chcą być wolni, będąc sobą.
Nie wiem jaka jest Twoja wizja świata, ale może powinieneś po prostu spróbować się z facetem, to nie kompromitowałbyś się wypisywaniem takich głupot.
O pardon,moja wina,myślałem,że jaja se robisz :) Nie chciałem Cie urazić. Ale wiesz,są inne miejsca do walczenia o swoje prawa i wyrażania swojej opinii(to nie sarkazm-żeby nie było wątpliwości). Nie trzeba prowokować na forum internetowym poświęconym Władcy Pierścieni.
Serio brzmiałem jak pedał? :P Jeśli tak to chwała propagandzie! :P
A właściwie ważniejsze pytanie, serio się wkręciłeś czy teraz ja wkręciłem się w Twoją prowokację? xD
Nie nabrałem się :) Ciężko się połapać bo nie widzę wyrazu Twojej twarzy,oczu ani mowy ciała. Widać tylko same literki,więc nawet się nie zastanawiałem. Ale jedno trzeba Ci przyznać. Gdyby istniało ministerstwo propagandy,to pewnie stałbyś się legendą nie mniejszą niż sam Goebbels :)
Ministerstwo propagandy zapewne istnieje, biorąc pod uwagę rozmiary polskiej antypolskiej propagandy, ale praca tam to zdrada Polski, więc nie piszę się na to :P
Goebbels to akurat prawdziwy mistrz, i dziękuję za porównanie :)
Piękna? Szkoda, ze zobaczyłam wcześniej Eowine w filmie, bo pozniej czytając książkę nie mogłam pozbyć się tego przykrego wrażenia jakie na mnie wywarła... nie irytowaly Was te jej miny jakie strzelala? Co druga scenę miala galy jakby zobaczyla ducha... jeśli to mialo byc jej poważne oblicze jak napisano w książce to słabo soe prezentowało. Dodatkowo okazywanie tego męstwa az nad wyraz, w szczególności przy Aragornie... blehh kojarzy mi się z nieszczęśliwie zakochana nastolatką! Jestem na nie!
Eowina tak kochała Aragorna, że od razu poleciała do Faramira po koszu xDDD typowa kobieta, z kwiatka na kwiatek