ale w Sin City jest rewelacyjny! Najlepsza rola w tym filmie. Przebił nawet Benicio Del Toro :) Yellow Bastard w jego wykonaniu to istny psychol, którego małe dzieci powinny się bać ;] Szczerze to mi było żal, kiedy Bruce go zatłukł ;p
Szkoda, że w Terminatorze tak się nie popisał. Z Johna Connora zrobił totalną ciamajdę. Nie nadaje się do tego typu ról.
A może grał tak jak mówił mu reżyser i to zapewne on miał taką wizję Connora, aczkolwiek w ostatniej scenie uwierzyłem w jego przywództwo.
jak wg rezysera mial byc ciamajda to zagal to w 100%
lecz dla fanow T i T2 powinien byc liderem ruchu oporu organizowac schrony szkolic ludzi sabotowac system a nie dorabiac w budowlance i rozwalac sie komarem po wsiach. na szczescie w T4 Conor wrocil na droge mestwa i chwaly
Zgadzma się, choc w temrinatorze to raczje wymysł rezysera był, ale rola w sin city-niesamowita, powiem ci ze w sin city jeszcze Wood, znany głównie z roli niepozornego hobbita miał szans esie wykazac. Miał bardzo specyficzną rolę.