ale popili i góra omyłkowo przyklepała nie ten tytuł xD Na afterze stwierdzono "ch*j zostaw tak" no i wyszło jako True Detective. Pierwsze co rzuca się w oczy to brak klimatu, z którym kojarzy się ta seria. Widać od razu (i aż za bardzo), że kręcono w Skandynawii - trzeba było ulokować fabułę tam. Słabo dobrani aktorzy, którzy też kiepsko grają. Opowieść denna, nie wciąga. Narracja jest prowadzona topornie - bez pomysłu na siebie lawiruje pomiędzy (mystery?) horrorem a konwencją detective z przewagą tego pierwszego. Pomijam wszechobecne woke bo to nie jest nawet największy problem serialu. Pierwszy odcinek brałem na 3 razy. Nie widzę zalet i sensu oglądania tego, rezygnuję po kawałku trzeciego odcinka.