Kończę wlasnie 4 sezon, tego całkiem dobrego serialu. Niestety wszystko psuje tu postać Carrie. Jest tak irytująca, i jej dziecinne decyzje psują moją ocenę agencji CIA jak i całego założenia serialu. Jak na tak odpowiedzialnym stanowisku mogą sterować nami hormony czy zespół napięcia przedmiesiączkowego...tragedia